?>
  • 56 474 23 44, 56 649 88 50
  • cit@mcknml.pl

O mieście

HISTORIA MIASTA

Dzieje miasta miały swój początek w pierwszym tysiącleciu przed nasza erą, kiedy to w okolicach dzisiejszego Nowego Miasta Lubawskiego pojawili się Prasłowianie z kręgu kultury łużyckiej. We wczesnym średniowieczu na ziemiach tych osiedlili się Prusowie z plemienia Sasinów, którzy zostali rozbici podczas wypraw Bolesława Krzywoustego (1107-1115). Prawdziwa historia miasta zaczyna się jednak w 1325 roku, pod którym w kronice Prus Piotra z Dusburga znajduje się zapis, iż komtur krzyżacki Ziemi Chełmińskiej Otto von Luttenberg założył miasto w zakolu rzeki Drwęcy o nazwie Nuwenmarkt (Nowy Targ). W tym okresie występuje nazewnictwo miasta: Novum Forum Nowy Targ, nast. Nova civitas castrum et civitas. W latach 1334-1343 w Nowym Mieście Lubawskim mieściła się siedziba wójta krzyżackiego, przeniesiona następnie do pobliskiego Bratiana. W latach czterdziestych XIV w. miasto zostało otoczone potężnymi fortyfikacjami, na które składały się mury obronne, baszty, trzy bramy, wał ziemny oraz podwójna fosa. W połowie tego wieku rozpoczęto również budowę kościoła farnego i prawdopodobnie ratusza. W owych czasach powierzchnia miasta w obrębie murów wynosiła 8,4 ha. Pierwszy przywilej lokacyjny na prawie chełmińskim Nowe Miasto Lubawskie otrzymało w 1353 roku z rąk Winrycha von Kniprode.
Od początku swego istnienia, dzięki atrakcyjnemu położeniu miasta był to prężny ośrodek handlowo-rzemieślniczy, gdzie rozwijały się przede wszystkim cechy garncarzy, kołodziejów, kowali, sukienników oraz szewców. Historia miasta związana jest ściśle z bitwą pod Grunwaldem. Na kilka dni przed bitwą główne siły krzyżackie dokonały przegrupowania na równinie między Kurzętnikiem a Nowym Miastem Lubawskim. Następnym krokiem było skierowanie wojsk do Bratiana, gdzie zbudowano 12 mostów pontonowych na rzece Drwęcy, po których armia mistrza Ulrycha von Jungingena przeprawiła się na drugi brzeg, aby przeciąć drogę królowi Władysławowi Jagielle. Mieszczanie nowomiejscy pod Grunwaldem walczyli wspólnie z rycerzami zakonnymi oraz wojskami zaciężnymi w 26 chorągwi wójtostwa bratiańskiego, którą dowodził ówczesny wójt Jan de Redern. W wyniku tej bitwy Nowe Miasto i okoliczne wioski przeszły w ręce króla polskiego, jednak na mocy traktatu pokojowego zawartego w Toruniu 1 lutego 1411 roku Nowe Miasto zostało w rękach Zakonu. Powróciło do Polski dopiero w 1468 roku w wyniku zamiany Nidzicy na zamek Bratian i Nowe Miasto. Wiele strat materialnych Nowe Miasto poniosło w następstwie wojen w XVII i XVIII wieku, podczas których towarzyszyła wojskom “czarna śmierć”. Nie ominęła ona również mieszkańców miasta i okolic. Nowe Miasto Lubawskie, podobnie jak całe Prusy Królewskie, zostało zagarnięte przez państwo pruskie w wyniku traktatów rozbiorowych z 1772 roku, a powróciło do Macierzy dopiero 19 stycznia 1920 roku. Po 19 latach niepodległości miasta kolejnych spustoszeń dokonała II wojna światowa. 3 Września 1939 r. do miasta wkroczyły wojska hitlerowskie i (głównie w wyniku działalności formacji SS i Selbstschutzu) dokonały eksterminacji około 2,5 tysiąca cywilów. 21 Stycznia 1945 r. dotarły natomiast do Nowego Miasta Lubawskiego wojska II Frontu Białoruskiego, które traktowały te ziemie jako niemieckie, dopuszczając się bezmyślnych aktów wandalizmu, grabieży, gwałtów i aresztowań. Burzliwa historia i reorganizacje administracyjne nie wpłynęły korzystnie na rozwój gospodarczy miasta, jednak mimo to Nowe Miasto Lubawskie było i jest zaliczane do miejscowości gospodarnych, rozwijających się i inwestujących w infrastrukturę.

ZAŁOŻENIE URBANISTYCZNE MIASTA

Udokumentowana historia Nowego Miasta Lubawskiego sięga roku 1325, kiedy komtur Ziemi Chełmińskiej Otto von Luterberg założył nad rzeką Drwęcą miasto nazwane Novum Forum(Nowy Targ). Stało się ono ważnym ośrodkiem administracyjno-gospodarczym Państwa Zakonnego, o czym świadczą zachowane do dziś zabytki budowlane. Nowe Miasto, w średniowieczu zwane także Nuwenmarkt, było jednym z najbardziej ufortyfikowanych miast Zakonu Krzyżackiego. System obronny miasta powstawał w I połowie XIV wieku. Miasto otoczono podwójną fosą zasilaną wodami Drwęcy i obsypano międzywałem ziemnym. Mury obronne miały grubość około 1 metra, wysokość prawie 7 metrów. Uległy częściowemu zniszczeniu w XVII wieku i podczas Wojny Północnej (1700-1721), ale największe spustoszenia przyniósł im wiek XIX. Cegły z rozbiórki murów posłużyły do zabudowy ulicy Okólnej, powstałej w linii dawnych umocnień. Do dzisiaj zachowały się jedynie fragmenty tych fortyfikacji.
Panorama i plan miasta sporządzony przez szwedzkiego kartografa wojskowego Puffendorfa w 1655 roku.
Dopiero w II połowie XIX wieku w Nowym Mieście Lubawskim zaczęto budować nowe domy mieszkalne poza terenem dawnych fortyfikacji miejskich. W roku 1866 władze miejskie podjęły starania o przygotowanie planu rozbudowy. W latach 1895-1905 obszar administracyjny miasta wzrósł o 39 ha, a liczba domów mieszkalnych z 234 do 315. Na miejscu wcześniejszej zabudowy średniowiecznej i XVII/XVIII-wiecznej powstały wówczas liczne kamienice, m. in. przy ulicach: Kościelnej, Działyńskich, Kazimierza Wielkiego, 3 Maja, a także Sienkiewicza i Kościuszki. Wiele domów z czasów tego dynamicznego rozwoju zachowało się do dnia dzisiejszego. Wąskie uliczki i historyczny rynek nieustannie tętnią życiem.
Założenie urbanistyczne miasta zostało wpisane do rejestru zabytków Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków pod nr rej. 331/57 w dniu 13.08.1957 roku.

SKARB CEKINÓW WENECKICH

W 1996 roku w Nowym Mieście Lubawskim, na terenie oficyny jednej z kamienic w rynku, robotnicy budowlani odkryli na głębokości ok. 1 metra pojemnik ze złotymi monetami. Były to weneckie dukaty (cekiny) z XIII i XIV wieku. Skarb monet jest na tyle cenny, że Nowe Miasto Lubawskie założył w 1325 roku komtur chełmiński Otto von Lutterberg (w latach 1334 – 1335 komtur nowomiejski) i obowiązywała tu moneta niemiecka. Do dziś dziewięć sztuk cekinów ze skarbu, w tym 8 weneckich i 1 duński, znajduje się na wystawie stałej w oddziale archeologicznym Muzeum Okręgowego w Toruniu, w Domu Eskanów przy ulicy Łaziennej.
W roku 2012 podczas Dni Nowego Miasta Lubawskiego oficjalnie wybita został moneta okolicznościowa upamiętniająca znalezienia skarbu: 1 CEKIN NOWOMIEJSKI. Pamiątkową monetę można zakupić w Centrum Informacji Turystycznej.
zdjęcia: S. Ulatowski.

HISTORIA ULICY OKÓLNEJ

Przy Brodnickiej baszcie bramnej biegnie ulica Okólna, o której historia również nie zapomina. Obecnie ulica Okólna, jak sama nazwa wskazuje, okala półkoliście starą zabudowę miasta. Mieszkali na niej w większości rzemieślnicy. W XIX wieku ulica nosiła nazwę: Mauerstrasse, an der Mauer, Ringstrasse. Józef Zbigniew Polak, znany architekt, stworzył koncepcję nowelizacji zabudowy Nowego Miasta Lubawskiego opartą o zachowaną zabudowę na planie z 1655 roku. Sam artysta podkreśla, że rozbudowa ulicy Okólnej jako ciągu pieszo-jezdnego podniosłaby rangę miasta jako miasta turystycznego.
Na skrzyżowaniu ulicy Okólnej i 7 Grudnia znajduje się pomnik poświęcony Pomordowanym 7 Grudnia 1939 w Nowym Mieście Lubawskim.

HISTORIA PARKU

Park nowomiejski został założony w roku 1894 przez ówczesne władze zaborcze. Niestety jedyne informacje, zresztą bardzo skromne, znajdujemy we wspomnieniach ks. Józefa Dembińskiego. Wiemy zatem, iż za gimnazjum była niezarośnięta, wysoka, bardzo stroma góra. W późniejszych latach postanowiono zamienić ową górę na park miejski. Uporządkowano ją, wytyczono ścieżki, zasadzono drzewa i krzewy, a ponadto postawiono pomnik Kajzera Wilhelma I. Uroczystym poświęceniu parku wzięli udział mieszkańcy miasta oraz młodzież gimnazjalna. W ostatnich latach XIX w. nasz park często nazywano po prostu „Wilusiem”. Podobno w 1919r. pod pomnikiem Wilhelma ustawiono stare buty wraz z kartką, na której napisano: Powiem ci cos na ucho, z Niemcami jest już krucho. (1)
Okres dwudziestolecia międzywojennego to czas świetności parku miejskiego. Z zachowanych numerów „Drwęcy” dowiadujemy się, iż odbywały się tam różnego rodzaju imprezy o charakterze lokalnym. Warto wspomnieć chociażby kilka z nich. Jedną z największych uroczystości zorganizowanych w parku było Święto Pieśni w czerwcu 1926 r. Do miasta zjechało wówczas 1436 osób, 31 szkół z powiatu. Oryginalne stroje i chorągwie wyróżniały każdą ze szkół podczas pochodu ulicami miasta. Po uroczystej Mszy św. Wszyscy uczestnicy Święta Pieśni wyruszyli do parku, który rozbrzmiewał nieustannie od godz. 14 do późnego wieczora. Poszczególne chóry prezentowały śpiewy ogólne i konkursowe, były także gry, korowody i zabawy dla uczestników. Dodajemy, iż chór z Nowego Miasta zdobył wówczas trzecie miejsce w konkursie plasując się ze szkołami z Lubawy i Sampławy. Inicjatorem całego przedsięwzięcia był ówczesny inspektor oświaty S. Piotrkowski (2).

Także święta patriotyczne i związane z nimi uroczystości odbywały się w parku miejskim. Z okazji święta 3 maja w roku 1925 odbył się koncert w godzinach popołudniowych, podczas którego uczestnicy mieli okazję zobaczyć występy Towarzystwa „Harmonji” oraz pokazy gimnastyczne Towarzystwa „Sokół”. Starosta podczas uroczystości wręczył zasłużonym rzemieślnikom srebrne, pamiątkowe medale (3). Na szczególną uwagę zasługują zabawy, które organizatorzy przewidzieli dla najmłodszych na uroczystościach trzeciomajowych w roku 1926 – wspinanie się na drąg, tłuczenie garnka oraz koło szczęścia (4).

Cyklicznie odbywały się w parku zabawy organizowane przez Towarzystwo św. Wincentego a`Paulo przeznaczone dla dzieci z miejscowej ochronki. Podczas tego typu imprez zbierano datki dla ubogich dzieci zaznaczając przy tym, iż z owych najmłodszych „ wytworzą się szeregi zacnych ludzi, którem przyjdzie zmywać winy pokolenia zrodzonego w niewoli, wychowanego w atmosferze wojny i powojennego fermentu ” (5). Organizatorką zabaw ochronki była przez wiele lat pani L. Kyclerowa, żona aptekarza nowomiejskiego (6).

W parku miejskim odbywały się także okazjonalne zabawy, jak chociażby organizowane przez Polski Czerwony Krzyż (7) czy z okazji jubileuszu 40-lecia Ochotniczej Straży Pożarnej w Nowym Mieście kiedy to wręczono odznaki zasłużonym strażakom  bawiono się do godz. 22 przy muzyce orkiestry wojskowej i strażackiej z Chrośla (8).
Często także uroczystości łączono z zabawą w parku. W Boże Ciało (1925r.) po południu odbyła się w parku zabawa na rzecz Towarzystwa Czerwonego Krzyża połączona z koncertem orkiestry z Brodnicy i licznymi niespodziankami. (9)
W omawianym okresie istniały także przepisy dotyczące zachowania porządku w parku. Na łamach Drwęcy czytamy bowiem, iż jeżdżenie wózkami dziecięcymi po ulicach parku miejskiego jest dozwolone. Natomiast  niedozwolone jest jeżdżenie po parkach lub trawnikach oraz kopanie dołów przez dzieci na ulicach parku jest zabronione. Wiadomo także, iż policja bardzo często patrolowała nasz park, aby strzec jego „dobrej sławy i moralności” (10).
Niestety obecny stan badań i dostępności źródeł nie pozwalają nam w tak szczególny sposób przedstawić dzieje parku w okresie wojennym i powojennym. Nasze wnioski przedstawione poniżej oparliśmy na wynikach przeprowadzonej ankiety wśród ludności Nowego Miasta. Wiele osób pamięta park miejski, kiedy był miejscem spotkań i wspólnych zabaw. Bardzo duża część ankietowanych przyznaje, iż spędzała w parku swój wolny czas, wspomina amfiteatr, tor saneczkowy i restaurację. Podobno zbudowana była z czerwonej cegły, prowadzili ją W. Falkiewicz, F. Dąbrowski i F. Górski (11). Odbywały się tam dansingi, a na co dzień można było kupić w niej lody, napoje i słodycze.
Dowiadujemy się także, iż w parku odbywało się wiele koncertów, jak wynika z przeprowadzonych badań w parku miejskim miały swego czasu wystąpić Eleni i Regina Pisarek. Liczne były także festyny z okazji Dnia Dziecka, Dnia Wiosny, festyny harcerskie, różnego rodzaju przedstawienia zespołów  tanecznych i aktorskich oraz konkursy muzyczne. Odbywały się także uroczystości z okazji  świąt państwowych jak 1 maja czy 22 lipca (12).
Okazuje się więc, iż park miejski tętnił życiem przez prawie wiek, ludność miasta szczyciła się nim „jako krasą i ozdobą naszego grodu, który w swych cienistych alejach i zakątkach daje piękną sposobność odpoczynku i odetchnięcia po znojnej pracy świeżym, balsamicznym powietrzem i zapachem kwitnących drzew i krzewów” (13). Zróbmy zatem wszystko, aby przywrócić tę świetność chociaż chociaż małej części, aby historia mogła zatoczyć koło i kolejne pokolenia nowomieszczan mogły spotykać się w parku po znojnej i ciężkiej pracy.

HISTORIA HERBU

Herb, poważany wiekami swojego istnienia,
 opowiada o dziejach miasta wszystkim,
którzy potrafią go zrozumieć.
Marian Gumowski

Dzieje Nowego Miasta mają ścisły związek z ekspansją Zakonu Najświętszej Marii Panny Domu Niemieckiego w Jerozolimie czyli Zakonu Krzyżackiego. W 1226 roku na zaproszenie Konrada Mazowieckiego przybyli do Polski dwaj bracia zakonni z małym pocztem giermków. Wzniesiono dla nich na lewym brzegu Wisły (w okolicy dzisiejszego toruńskiego Starego Miasta), mały gródek nazwany Voglsang (Ptasi śpiew). Nikt nie spodziewał się, że to początek nowej potęgi militarnej i gospodarczej w Europie Środkowej. Polska i Litwa przez blisko 300 lat toczyły zażartą walkę z państwem zakonnym. Do 1250 roku Zakon opanował Ziemię Chełmińska, Pomeranię, Pogezanię i część Warmii. Kolejnym celem zakonu stała się Ziemia Lubawska. Krzyżacy dokonali tego w sposób bezkrwawy ogłaszając, że ziemia ta należy do nich. Konrad Mazowiecki był zbyt słaby, by dochodzić swoich praw siłą militarna. W 1242 roku Ziemia Lubawska została podzielona: 2/3 jej terytorium otrzymał Zakon, 1/3 biskupi chełmińscy. Rozpoczęła się silna akcja kolonizacyjna. W latach 20-tych XIV wieku powstało kilka ośrodków miejskich, zakładanych zarówno przez Zakon jak i przez biskupów chełmińskich (Lubawa, Kurzętnik). Łącznie do 1410 na całej Ziemi Chełmińskiej powstało 15 ośrodków miejskich. Większość miast krzyżackich lokalizowano w pobliżu rzek, dających możliwość wykorzystania ich do celów obronnych. W przypadku naszego miasta powstało ono w zakolu rzeki Drwęcy, która otaczała je od strony wschodniej i południowej.
Powstanie Nowego Miasta wiąże się z rokiem 1325. Kronikarz Zakonu – Piotr z Dysburga pod tym właśnie rokiem zapisał wiadomość, że „ …frater Luterus provincialis Colmensis terre, super litus Drivance civitatem, quo Novum forum dicitur, construxerunt.” ( … brat Luter komtur Ziemi chełmińskiej zbudował miasto nad brzegiem Drwęcy, które nazwane jest Nowy Targ”). Jest bardzo prawdopodobne, że nadano prawa miejskie istniejącej już wcześnie osadzie (Julenborg?). W założeniu władz zakonnych miasto miało być ważnym ośrodkiem administracyjno-gospodarczym na tym terenie. Świadczyć o tym może rozpoczęcie budowy potężnej świątyni i silnych fortyfikacji obronnych. Nowe Miasto należało do jednych z najmocniej ufortyfikowanych miast Zakonu. W murach otaczających miasto znajdowało się 21 baszt łupinowych (otwartych od strony miasta), 3 baszty okrągłe, kwadratowa wieża obronna w narożniku, 3 wieże bramne (dwie zachowały się do dziś) oraz dwie baszty mostowe. Miasto otaczała podwójna fosa z międzywałem, zasilana wodami Drwęcy.
Wspomniany wyżej „brat Luter” to Otto von Lautenberg. Data jego urodzenia jest nieznana. Pochodził z Dolnej Saksonii, gdzie znajdowały się dobra rodowe hrabiowskiego rodu Scharzfeld-Lautenberg. Do Prus przybył około 1303 roku. Początkowo związany był z konwentem dzieżgońskim, W latach 1308-1316 był komturem Wieldządza a od 1320 roku przyjął stanowisko komtura Ziemi Chełmińskiej. Piastował je do roku 1333, natomiast w dokumencie wielkiego mistrza z Brunszwiku pojawia się jako komtur Nowego Miasta. Jak z tego widać Otto von Lautenberg był mocno związany z Nowym Miastem.
Powszechnie sądzi się, że herb Nowego Miasta to prywatny herb Ottona. Nie jest to jednak prawdziwe do końca. W Siebmachers Wappenbuch z 1605 roku na karcie numer 15 widnieje herb rodziny Lautenberg. W polu czerwonym kroczący złoty lew wprost i trzy pręgi złote w pas. Taki sam herb posiadała (do 1990 roku) miasto Bad Lautenberg w Dolnej Saksonii, skąd pochodził ród Scharzfeld-Lautenberg. Jedyną różnicą było blankowanie górnej pręgi.
Kroczący złoty lew to górna część herbu naszego miasta. W polu dolnym znajduje się kwiat róży. Herb dzielony na pola o odmiennych tynkturach, na którym występują figury zaszczytne lub zwyczajne jest to herb który jest połączeniem dwóch lub więcej herbów. Działo się tak w przypadku tworzenia herbów małżeńskich, co w przypadku rycerza zakonnego nie wchodzi w rachubę. Najprawdopodobniej różę w naszym herbie zawdzięczamy Ditrichowi von Altenburg, wielkiemu mistrzowi krzyżackiemu w latach 1335-1341. Jego herbem rodowym była właśnie pięciopłatkowa czerwona róża. Posiadała ona drugi komplet pięciu płatków między dnem a płatkami zewnętrznymi. Płatki wewnętrzne były w kolorze srebrnym. Taka właśnie róża widnieje w jego herbie Wielkiego Mistrza Zakonu. Możemy snuć tylko przypuszczenia, dlaczego tak wysoki dostojnik Zakonu zgodził się na umieszczenie figury swojego herbu w tarczy herbu nowopowstającego miasta.
Obaj rycerze uczestniczyli w najeździe krzyżaków na Kujawy i Wielkopolskę.
W czasie bitwy pod Płowcami w 1331 roku Dietrich von Altenburg, wówczas marszałek Zakonu został ranny w twarz i na jeden dzień dostał się do polskiej niewoli. Oddział Altenburga został doszczętnie rozbity, zginęło 56 braci zakonnych. Jednak główne siły krzyżackie, którymi dowodził właśnie Otto von Lautenberg odbiły większość jeńców, tabory i wielką chorągiew zakonu. Odrzuciły wojska polskie ale bitwa pozostała nierozstrzygnięta gdyż wojska krzyżackie też wycofały się do Torunia. Manewr Lautenberga być może uratował życie marszałkowi Altenburgowi, gdyż obie strony w czasie tej bitwy dopuszczały się mordowania pojmanych jeńców. W owych czasach była to rzecz niespotykana i niezgodna z etosem rycerskim. O zaciętości tej bitwy może świadczyć bardzo wysoka jak na te czasy ilość zabitych. Poległo 4200 ludzi, przy łącznej liczbie około 11000 żołnierzy obu stron. Tak więc róża w naszym herbie to być może ślad „frontowej przyjaźni” obu rycerzy.
W końcu XIV wieku kancelaria miejska posługiwała co najmniej czterema różnymi pieczęciami. Najstarsza z nich, która dotrwała do naszych czasów znajduje się na liście rady Nowego Miasta do rady Starego Miasta Torunia z 1401 roku i jest przechowywana w Archiwum Państwowym w Toruniu. Jej średnica to 38 mm, przedstawia trójkątną tarczę dwudzielną w pas. W górnym polu lew kroczący w prawo, w dolnym róża. W otoku pieczęci znajduje się napis wykonany minuskułą gotycką  + sigillum + civitatis + in Novoforo +. Tłoki tej pieczęci zaginęły prawdopodobnie podczas bitwy od Grunwaldem gdzie mieszczanie nowomiejscy walczyli wspólnie z rycerzami zakonnymi i wojskami zaciężnymi w 26 chorągwi wójtostwa bratiańskiego. Nowa pieczęć była zbliżona wielkością i wyobrażała identyczny dwupolowy herb z lwem i różą. Różniła się od poprzedniej napisem wykonanym minuskułą gotycką a który brzmiał: + sigillv(m) + civitatus + neuwenmarkt  +. Jak widać nazwa miasta zaczęła powoli zbliżać się do obecnej. W drugiej połowie XV wieku pojawiły się dwie małe ( 21 i 19 mm średnicy) pieczęcie sygnetowe. Większa beznapisowa, mniejsza miała po bokach litery SNC. Oznaczają one: S(igillum) N(ovae) C(ivitatis).
Ciekawostką jest wizerunek herbu umieszczony na stropie chóru w nowomiejskim kościele. Późnorenesansowy, drewniany chór z początku XVII wieku jest polichromowany m.in. kartuszami herbowymi fundatorów oraz Nowego Miasta. Wygląd tego herbu jest całkowicie niezgodny z zasada alternacji tynktur, przedstawia złotego lwa na złotym tle i czerwoną różę na tle czerwonym o innym odcieniu.
Herb w niezmienionej dwupolowej postaci przetrwał do XVII wieku. W czasie wojen szwedzkich przy boku króla szwedzkiego, w stopniu feldmarszałka służył Bogusław Radziwiłł. Był on jednym z najbardziej wpływowych przedstawicieli swego rodu, postacią kontrowersyjną i niejednoznaczną. Z jednej strony uważany jest za zdrajcę króla Polski i magnata dbającego tylko o swoje prywatne interesy, z drugiej za patriotę pragnącego ocalić Wielkie Księstwo Litewskie przed moskiewskimi carami. Za swoje zasługi dla korony szwedzkiej w 1656 roku otrzymał z rąk Karola X Gustawa majątki w Prusach Królewskich oraz miasta: Nowe Miasto Lubawskie, Bratian, Golub i Skarszewy. Ofiarowanego mu Torunia nie przyjął. Poza tym otrzymał roczną pensję w wysokości 10 000 talarów.
Zwyczajem było, że przypadku zmiany właściciela miasta zmieniał się jego herb lub dodawano do niego symbole związane z nowym rodem. Herb Nowego Miasta też diametralnie zmienił swój wygląd. Na błękitnej tarczy widniał lew wspięty, z podwójnym ogonem i biała róża z czerwonym sercem przed lwem. Nowy właściciel miasta pieczętował się herbem Trąby. Przedstawiał on na błękitnej tarczy trzy czarne trąby o złotych okuciach, połączone ustnikami. Choć już w XIX wieku miasto wróciło do dawnego herbu dwupolowego to błękitna barwa tarczy ( przedstawiana w XVIII – wiecznych Wappenbuchach) pokutuje do dziś.
Lata powojenne nie przyczyniły się do unormowania spraw związanych z herbami miast – wręcz przeciwnie. W 1946 roku decyzją władz państwowych herby miejskie usunięto z pieczęci miast, a w ich miejsce pojawiło się godło państwowe. Wiązało się to z tworzeniem jednolitej władzy państwowej, redukującej wszelkie formy samorządności a herb miasta był przecież indywidualnym znakiem miejskiej wspólnoty. Herby niosły w sobie ducha dawnych wieków, a my przecież mieliśmy budować nową świetlaną przyszłość, nie oglądając się do tyłu. Poza tym herby miast częstokroć zawierały elementy religijne lub postacie świętych, co w socjalistycznym państwie było nie do przyjęcia.
Dopiero lata 70. przyniosły większe zainteresowanie herbami miast, ale była to częstokroć działalność chaotyczna i nieprofesjonalna. Przykładem może być właśnie Nowe Miasto, gdzie używano różnych form herbu miasta, w zależności od źródła z którego czerpano inspiracje. Zdarzało się, że herb na rogatkach miasta miał tarczę dwubarwną a w samym mieście zmieniała się ona w jednobarwną. Uchwała Rady Miejskiej z 1990 roku zatwierdziła herb z tarczą o barwie błękitnej, czyli nawiązującej do herbu z XVII wieku. Jednak bardzo wielu mieszkańców naszego grodu, pasjonatów i miłośników jego historii większym sentymentem darzyło poprzedni herb w barwach czerwono-złotych. Nawiązywał on do korzeni miasta, był bardziej „rycerski” i jednocześnie o wiele ciekawszy wizualnie. Dlatego też obecne władze miejskie przywróciły herb zbliżony do jego pierwotnej postaci i jednocześnie ustanowiły flagę miasta, nawiązującą do nowego herbu.